Główny scenarzysta Żbika, płk MO Władysław Krupka nie był w stanie nadążyć za potrzebami serii, stąd też zaczął wciągać do współpracy innych piszących. Najcenniejszym nabytkiem była chyba jedna z gwiazd powieści milicyjnej, Anna Kłodzińska. Do jej świetnego scenariusza powstał zeszyt "Kryształowe Okruchy".
Zamordowany w Warszawie inżynier na kilka dni przed śmiercią podjął z banku dużą sumę przeznaczoną na zakup samochodu. Początkowo głównym podejrzanym jest listonosz, widziany w dniu popełnienia zbrodni przez młodą sąsiadkę zamordowanego. Do MO zgłasza się kolejny świadek, który widział osobę wychodzącą z mieszkania ofiary - nie jest to jednak zatrzymany już przez milicję listonosz.
Śledztwo ujawnia zorganizowaną szajkę, która za zrabowane pieniądze udała się na szalone nadmorskie wakacje. Żbik wraz ze swą grupą operacyjną po kolei wyłapuje wszystkich - morderca wpada dopiero zimą, w Bieszczadach.
Mimo jak zwykle lichego rysunku Zbigniewa Sobali (aczkolwiek warto zauważyć, że od pierwszych pasków gazetowych rysownik znacznie poprawił warsztat) "Kryształowe Okruchy" to jeden z najlepszych zeszytów "Żbika". Sprawia to właśnie udany, "dorosły" scenariusz Kłodzińskiej, zawierający i ciekawą zagadkę, i zręczne zwroty akcji i przyzwoite tempo opowieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz