czwartek, 29 czerwca 2017

Łukasz Śmigiel Decathexis 8/10

Przyznaję, że podchodziłem do "Decathexis" jak pies do jeża. Zapowiadana przez Autora w dość buńczucznym wstępie mieszanka horroru, powieści przygodowej oraz steampunku wydawała się bardziej ryzykowna niż wybuchowa.
A jednak ! Wypaliło niezwykle udanie - jestem bardzo mile zaskoczony.
W świecie Kirkegaardu  - w którym boską czcią otoczona jest Śmierć (zwana Morią) narasta konflikt między postępową królową Geneview a broniącym religijnych tradycji kardynałem Richelieu   de Roche. Spór rozstrzygnąć ma uroczysty pojedynek, który w święto Dies Irae stoczą wystawieni przez obie strony konfliktu szermierze.
W tym samym czasie królewski urzędnik - Jon Pendergast, prowadzi śledztwo w sprawie znikających z cmentarzy ciał zmarłych.
Wkrótce w oddaleniu od stolicy, rozpoczną się ataki hord zombie (rewelacyjne opisy ataków, faktycznie godne Barkera), a do klasztorów przywożone są tajne przesyłki, pełne szczurów.


Wszystkie wątki splatają się w intrygę, której celem jest obalenie władzy. W trakcie święta wybuchnie, z energią godną "Gry O Tron", apokalipsa. W jej trakcie martwi zaatakują żywych, zaraza rozprzestrzeni się na ludzkość a bohaterowie będą musieli uciekać z masakry sterowcem.


"Decathexis" to przede wszystkim mroczne fantasy, ale sceny horroru są liczne i bardzo efektowne. Można trochę narzekać na, momentami nie w pełni ukształtowany styl Autora (czasami nie do końca wiadomo, co się dzieje), trochę też przedobrzona jest stylizacja "śmiertelnego" świata Kirkegaardu (pojedynek nazywany jest Tańcem Śmierci, pierwszy szermierz to ...Danse Macabre, a drugi...La Morte, no pls...), momentami niezamierzenie śmieszna - ale to szczegóły. Zabawa była świetna i ciekaw jestem, czy Autorowi udało się kontynuować serię - "Decathexis"to zaledwie początek dłuższej opowieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dean R. Koontz - Północ 8/10

Whoah, ależ petarda! “Inwazja Porywaczy Ciał” spotyka “Wyspę Doktora Moreau” (oba te tropy sprytny Koontz wprost podał w powieści) czyli kol...