Dokończenie historii rozpoczętej zeszytem "Czarny Parasol".
Akcja rozwija się dwutorowo, z jednej strony obserwujemy działania bandy, ukrycie łupu w studni w starej cegielni, narastające konflikty i wzajemną podejrzliwość gangsterów, z drugiej nabierające tempa śledztwo milicyjne, prowadzone przez kapitana Żbika.
Bardzo ważny okazuje się zabezpieczony w pierwszym zeszycie strzępek materiału z walizki, w której szef bandytów wynosił łup. Kiedy na MO pojawia się świadek, starsza pani, która widziała mężczyznę z taką walizką w pobliżu miejsca przestępstwa, pętla wokół sprawców zaczyna się zacieśniać.
Gdy laboratorium milicyjne identyfikuje zapach piwa obecny przy znalezionym skrawku, sytuacja się w zasadzie wyjaśnia. Do baru, w którym pracuje szefujący gangowi Pan Janek trafiają wywiadowcy MO i sam kapitan Żbik. Śledzą oni barmana, gdy po pracy udaje się on do starej cegielni. I dobrze, w cegielni dochodzi bowiem do rozłamu w ramach grupy, w efekcie którego Pan Janek ląduje w studni ż rozbitą głową, a walizka z łupem w ręku drugiego bandyty. MO wkracza, aresztuje przestępców i odzyskuje skradzione pieniądze.
Zeszyt bardzo solidny, dobrze napisany i przyzwoicie narysowany. Mocna pozycja cyklu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz