poniedziałek, 28 lutego 2022

Iain Banks Fabryka Os 7/10

 Niezwykła, oscylująca między czarną komedią a psychothrillerem opowieść o zatrzymanym  w świecie dzieciństwa nastolatku ze skłonnością do przemocy i zbrodni, mainstream flirtujący z dziwnością, niepokojem i grozą.

+

Frank to samotnie żyjący z ojcem na szkockiej wyspie nastolatek. Mimo, że jest już wystarczająco dorosły, by weekendy spędzać upijając się ze swym kumplem karłem w lokalnym pubie i szalejąc na koncertach rockowych, to większość dni spędza na dziecinnych, okrutnych zabawach w okolicy rodzinnego domu. Łowi i zabija większość spotkanych zwierząt, ich głowy zaś przybija na specjalnych, otaczających wyspę, totemach. Poznajemy go, podczas masakry gnieżdżących się pod jedną z wydm królików. 

Inną zabawą Franka jest „fabryka os” - specjalna konstrukcja, labirynt, do którego chłopiec wpuszcza schwytaną osę. Ta wędrując po urządzeniu dokonuje wyborów, które rozstrzygają o jej dalszym życiu i sposobie śmierci. „Wyniki” uzyskane z fabryki Frank uważa za wróżby zapowiadające nadchodzące wydarzenia.


Do domu na wyspie wraca brat Franka, który uciekł właśnie z zakładu psychiatrycznego, dokąd został zamknięty po tym, jak podpalał okoliczne psy (!) i prześladował napotkane dzieci zmuszając je do jedzenia paskudnych robali. Szalony, niebezpieczny psychopata co jakiś czas dzwoni do domu by porozmawiać z Frankiem. Ten z jednej strony cieszy się na powrót kochanego starszego brata, z drugiej jednak wyraźnie się go boi, boi się jego szaleństwa i ataków dzikiej furii. Chłopiec ukrywa przed ojcem fakt, że uciekinier każdego dnia przybliża się do rodzinnego domu.


Tak naprawdę jednak Frank jest dużo bardziej szalony i niebezpieczny, jest on bowiem …. psychopatycznym mordercą! Kolejne zabójstwa są niezwykle wyrafinowane, prowadzone tak misternie, że nigdy nawet cień podejrzenia nie pada na sprawcę.

Ofiarą pierwszej zbrodni padł kuzyn dokuczający starszemu bratu, kolejne jednak, na mordy na kuzynce oraz młodszym braciszku (sic!)są już bez żadnego uzasadnienia, wynikają z jakiejś głęboko tkwiącej we Franku złości, z jego mrocznego sprzeciwu wobec samej istoty życia. Być może odpowiada za to Trauma, tkwiąca w głębokiej przeszłości, tragedia, która niejako zatrzymała chłopaka w rozwoju, w świecie wiecznego dzieciństwa.


Napięcie narasta - pewnego dnia Frank, śledzący okolicę z wydm, ze zgrozą zauważa płonącego psa…


+


„Fabryka Os” to  opowieść o człowieku zatrzymanym w swym rozwoju, o młodym dorosłym uwięzionym w krainie wiecznego dzieciństwa. nie mamy tu do czynienia jednak z Piotrusiem Panem, o nie! Dzieciństwo Franka jest mroczne, dotknięte cierpieniem i tragedią, która bezpośrednio odpowiada za stan psychiczny chłopca, za jego gniew i skłonność do drastycznej przemocy.

„Fabryka” jest też szczególną opowieścią rodzinną. Na tle szalonej, momentami absurdalnej historii rodziny Cauldhame Banks snuje rozważania o społecznych rolach mężczyzny i kobiety, i płci, kulturowej i biologicznej, o roli rodziców w wychowaniu dzieci, przede wszystkim zaś o dokonywanych wyborach i wpływie, jaki niosą one na dalsze życie bohaterów. Czytelną tego metaforą jest tytułowa „fabryka os”.


Książka zaczyna się niczym czarna komedia, stopniowo pogrąża się jednak w dziwaczności,  w poczuciu narastającego zagrożenia i zbliżającego się szaleństwa. Szalony jest nasz narrator - z zimną krwią wspominający zbrodnie popełniane na dzieciach, szalony i niebezpieczny jest brat Eric , szalony okazuje się w końcu skrywający najgłębsze rodzinne tajemnice ojciec, porzucony przez żonę były hippis usiłujący na swą modłę ukształtować otaczający go świat.


Dwie osie napędzające fabułę to dwaj bracia Cauldhame. Eric utożsamia zewnętrzne zagrożenie, jest niczym westernowy bandyta powracający do miasteczka w poszukiwaniu zemsty, Frank z kolei to ból, strata, i tajemnica rodzinna ukrywana przez ojca w zamkniętym pokoju.

No a na zakończenie mamy Twist z naprawdę Dużej Litery (o którym nic nie napiszę, bobym go spalił, ale naprawdę daje po nerach, aż się sławny film jeden przypomina).



Nad gatunkową przynależnością „Fabryki Os” można dyskutować, mnie do lektury skłoniło kilka poważnych rankingów, umieszczających powieść w gronie „best scary, horryfing i chilling books of all time”. Duża przygoda literacka - warto! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dean R. Koontz - Północ 8/10

Whoah, ależ petarda! “Inwazja Porywaczy Ciał” spotyka “Wyspę Doktora Moreau” (oba te tropy sprytny Koontz wprost podał w powieści) czyli kol...