Bardzo szczególna książka, śmiały eksperyment literacki, przez większość lektury fascynujący, pod koniec z kolei mocno konsternujący dziwacznym,trudnym do zrozumienia finałem.
+
Podczas awarii prądu w Nowym Jorku w windzie biurowca uwięziona zostaje Susan Hill, uzdolniona artystka plastyczna. W młodości dziewczyna przeżyła straszliwą traumę, cała jej rodzina została brutalnie zamordowana przez szalejącego z siekiera psychopatę (tytułowego Axemana). Teraz, w ciemności martwej windy koszmar powraca a w umyśle Susan odtworzone ze szczegółami zostają wszystkie chwile tragedii.
W tym samym czasie na drugim końcu miasta niepokoi się jej partner, oczekujący nadaremnie spotkania z Susan. Nie mając odpowiedzi z biurowca, do którego dzwonił, rusza na pomoc przez zalany deszczem Nowy Jork. Towarzyszy mu w drodze......Ernest Hemingway (sic!!!), albo jego duch (?).
Obaj w końcu docierają do zamkniętego na głucho budynku. W środku czeka na nich największa tajemnica...
+
"Axeman Nadchodzi" to duże wyzwanie dla czytelnika. Po pierwsze, powieść wymyślona została jako lektura na jedno posiedzenie - wyraźnie pisze o tym sam Farris we wstępie. Przez to nie jest ona formalnie podzielona na rozdziały - to, pozornie, nieprzerwana opowieść. W rzeczywistości punkty przestankowe są widoczne, gdy narracja przeskakuje pomiędzy wspomnieniami masakry sprzed lat, panicznymi myślami uwięzionej w windzie Susan, oraz jej coraz bardziej zaniepokojonym przyjacielem, niemniej faktycznie czytać trzeba raczej zdecydowanie, to nie jest lektura do odkładania na półkę i smakowania jej długimi dniami.
Po drugie, autor śmiało korzysta z różnych bajerów warsztatowych. Narracja przeskakuje pomiędzy czasami, czasem mamy do czynienie ze strumieniem myśli, czasem chaotycznym wspomnieniem, czasem zaś coraz bardziej zwodzącymi czytelnika wizjami.
No i najważniejsze - finałowe rozstrzygnięcie, szalona, wizyjna opowieść, naprawdę bardzo mocno mieszająca w głowie, wywołująca takie wielkie WTF ? Naraz złowroga, ale znakomicie opisana historia seryjnego mordercy, drobiazgowy opis jego bestialskich zabójstw, ustępuje miejsca pulsującemu stroboskopowymi błyskami wyobraźni i dzikimi kolorami zakręconemu strumieniowi świadomości i twórczej swobody zmierzającemu do niezrozumiałego choć intrygującego finału.
"Axeman Nadchodzi" to książka bardzo ciekawa, warta poznania. Sam Farris to bardzo ważny autor grozy, taki zdecydowanie z górnej półki (w okładkowym blurbie Stephen King z charakterystyczną przesadą nazywa go największym mistrzem horroru). Phantom Press ponownie zaskakuje - to absolutnie żadna pulpa, a wysoka literacka jazda. Nierealne zakręcenie finałowe szczególnie powinno przypaść do gustu wielbicielom weird fiction. Przyznam, że z mojej, nieco bardziej przyziemnej perspektywy było ono trochę za trudne, stąd końcowa ocena nieco zjechała. Ale generalnie - naprawdę bardzo warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz