John W. Campbell - “Coś” 8/10 Dziś sytuacja nietypowa - więcej będzie o ekranizacji niż o samej książce. Tak szczerze bowiem, mając na myśli opowiadanie Johna W. Campbella “Who Goes There?” człowiek ma, delikatnie pisząc, mieszane uczucia ….za genialny pomysł i wszechobecna paranoje - max noty, za resztę - nisko, bardzo nisko. Na szczęście w 1982 roku Carpenter nakręcił “The Thing”, prawdziwy Uberfilm, taki Graal horroru/sf, “12/10”, no i unieśmiertelnił tę złowrogą, paranoiczną opowieść… O fabule pisać nie ma co za wiele - każdy fan horroru zna tę historię na pamięć. Grupa polarników odgrzebuje z lodu zamrożonego ufoka, ten po odtajaniu zaczyna ich kolejno mordować, przybierając postać kolejnych zamordowanych. I tyle - nic więcej w powieści (ok. rozbudowanym opowiadaniu) nie ma. No ale też nic więcej nie trzeba. Jak coś jest dobrze wymyślone, to prostota tylko podbija siłę głównego pomysłu, nie trzeba go niczym dodatkowym dosmaczać czy ub...