„Oh Louis, Louis. Still whining, Louis. Have you heard enough? I've had to listen to that for centuries” - Lestat.
To (znakomite!) zdanie z filmowej adaptacji „Wywiadu Z Wampirem” jest najlepszym, nawet jeśli nieco złośliwym, podsumowaniem tego pomnikowego arcydzieła. Wampir z poczuciem moralności użala się przez 400 stron nad swym ciężkim nie/życiem. Nic, jak śpiewali Ramones, hey ho, let’s go :
+
Młody plantator z Luizjany, Louis de Pointe du Lac targany wyrzutami sumienia w związku z samobójczą śmiercią swego brata (za którą czuje się winny) otrzymuje od wampira Lestata „pocałunek śmierci”.
Lestat początkowo kieruje się względami natury ekonomicznej (zamożny plantator ma nieograniczone zasoby finansowe i wielką posiadłość), wkrótce jednak zakochuje się w Louisie do szaleństwa. Po krwawo stłumionym buncie czarnoskórych niewolników panowie przeprowadzają się do Nowego Orleanu. Tutaj Louis, obrzydzony okrucieństwem i krwiożerczością Lestata (sam, z szacunku dla ludzkiego życia odżywia się głównie krwią zwierząt) zamierza rozstać się ze starszym wampirem. Lestat, by ratować związek zamienia w wampira 5-letnią sierotę, Claudię. Dziewczynka, niczym zabawka, przyciągnąć ma uwagę Louisa.
Podstęp się udaje i wampirza homo-rodzinka żyje w harmonii i zgodzie przez kilkadziesiąt lat. W każdym jednak trójkącie w końcu tworzy się para przeciwko temu trzeciemu. Claudia mimo mijających lat wciąż fizycznie pozostaje małym dzieckiem; jej dorosła, kobieca natura szuka zemsty za ten nieznośny stan. Louis - oczywiście, narzeka, jojczy i marudzi, coraz bardziej zniechęcony faktem, ze prostacki Lestat nie potrafi udzielić żadnych odpowiedzi na Wielkie Pytania - skąd pochodzą wampiry, jaki jest sens ich egzystencji i sprowadzanego na ludzi Zła.
Para postanawia się uwolnić od Lestata, z tym, że Claudia zamiast po prostu wyjechać decyduje, że Lestat powinien zostać zamordowany. Truje wampira go krwią naćpanego laudanum młodzieńca, i podcina gardło. Zasuszone zwłoki, korzystając z pomocy przerażonego jej gwałtownością Louisa wrzuca do bagna.
Para wyrusza w podróż za ocean, licząc, że, najpierw w Europie Wschodniej, później zaś w Paryżu, uda się znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania i płynący stąd spokój i harmonią egzystencji.
Tymczasem Lestat okazuje się nia tak martwy, jak to wyglądało pierwotnie (nie tak łatwo jest zabić wampira) i rusza śladem Louisa i Claudii…
+
Wydany w 1976 roku „Wywiad Z Wampirem” to powieść, która na trwałe zmieniła literacki horror. Absolutna petarda, nowoczesne podejście do mitu, pomysł który wydane ledwie rok wcześniej kingowskie „Miasteczko Salem” uczynił od razu anachronizmem (a że rewelacyjnie napisanym to inna rzecz). „Wywiad” to kamień milowy, początek trwającej do dziś rewolucji gatunkowej. Można się obruszać, ale to właśnie tutaj narodziła się saga „Underworld” i stąd wywodzą się bohaterowie „True Blood”. Mało, „Wywiad” uczłowieczając postać wampira, budząc dla niego zrozumienie i współczucie, opłotkami wiedzie do nastoletnich uniesień znanych z sagi „Zmierzch” czy „Pamiętników Wampirów”.
Ta świeżość w podejściu wynika z samego założenia fabuły. Czytelnik zostanie skonfrontowany z wampiryzmem nie z perspektywy ludzkiej, a wampira, nie będzie współczuł ofiarom czy kibicował łowcom, zajrzy głęboko w mrok przeklętych dusz nieumarłych.
Fabuła „Wywiadu” jest ciekawa, dynamiczna, pełna przygód, zwrotów akcji i pełnych napięcia momentów. W zasadzie wszyscy fani horroru ją znają, ale warto zwrócić uwagę na nieco zapomniany wątek (wyleciał on z ekranizacji) wizyty Louisa i Claudii w Europie Środkowej. To gratka dla fanów klasycznej grozy, utrzymana w klimacie euro-horrorów z lat siedemdziesiątych. Aż się człowiek spodziewa, że zza zakrętu wyjdzie gdzieś przygarbiony Paul Naschy…
Niemniej zasadniczo w „Wywiadzie” nie mazbyt dużo strachu czy gatunkowych jump scare’ów; w to miejsce Rice serwuje mnóstwo perwersji i seksualnych aluzji w gęstej atmosferze zepsucia i moralnego upadku.
Pal sześć jawnie homoseksualne związki Lestata z Louisem i Louisa z Armandem; odmienna orientacja seksualna nie budzi dziś większych emocji - ale stosunek Louisa do Claudii aż ocieka klimatem pedofilii. Te uściski, pocałunki, westchnienia, pieszczoty, nieustannie wyznawana miłość, budzą w czytelniku pewien „niepokój moralny”. Jasne Rice broni się zręcznie, z jednej strony akcentując, że wampiry pozbawione są popędu płciowego (zastępuje im to pożądanie krwi), z drugiej zaś podkreślając, że Claudia jest dorosłą kobietą w ciele dziecka, niemniej (mhm, takim argumentem się wszyscy pedofile bronią). A przecież jeszcze jawnie sado-masochistyczny związek Armanda ze swym młodym (no jaha…) niewolnikiem…
Ale to nie fabuła jest istotą powieści, to nie ona, jakby nie była zgrabna i efektowna, unieśmiertelniła powieść.
U podłoża „Wywiadu Z Wampirem” leży tragedia osobista, śmierć córeczki Anne Rice. Pisanie stanowić miało dla Rice formę szczególnej terapii, ale w trakcie prac nad opowieścią o nieśmiertelnym wampirze, do autorki wróciła rozpacz utraty dziecka. Ta rozpacz znalazła wyraz w postaci dziecięcego wampira czy w opisie „wampirzej opiekunki” Claudii, Marguerite (podjerzewać można wręcz, że to powieściowe odbicie samej Rice).
Kluczowym jednak momentem „Wywiadu” jest rozmowa Louisa z Armandem. W niej można wyczytać gorycz matki, która utraciła dziecko, w niej autorka stawia najważniejsze pytania. Czy jest Bóg, czy istnieje życie wieczne ? Bo jeśli nie, jeżeli ludzie maja tylko jedno krótkie życie, to każda jego sekunda jest bezcenna a wampiry odbierając je popełniają Największe Zło (wstrząsająca sztuka w Teatrze Wampirów!).
Jeszcze parę słów na temat bohaterów powieści…. Dobra, napiszę głośno - Louis de Pointe du Lac to jedna z największych mimroł w historii literatury grozy. Biadoli, użala się nad sobą, jest okropnie męczący i w swym marudzeniu okropnie nudny! Ni w ząb nie wiadomo, dlaczego wszystkie napotkane wampiry - Lestat, Claudia, Armand - na śmierć się w nim zakochują. To w konsekwencji tych niezasłużonych uczuć uchodzi bezkarny po swych zbrodniach, podczas gdy inni płacą za nie życiem.
Wampiry z Paryże też są w sumie niezbyt ciekawe. Kolejny nudziarz, upozowany na Oscara Wilde Armand, komiksowy villain Santiago.
Najbardziej żywą, iskrzącą postacią „Wywiadu” to jest Lestat, nic w sumie dziwnego, że wkrótce dostał swoją „samodzielną” powieść (i to niejedną) przyćmiewając swą sławą marudzącego pana de Pointe du Lac.
Anne Rice kontynuuje sagę o losach wampirów do dziś, rozbudowując do niebotycznych już rozmiarów. Jak większość tego rodzaju cykli, jakość kolejnych pozycji nie zawsze dorównuje początkowi, ale sam „Wywiad Z Wampirem” to arcy klasyk, lektura dla fana horroru absolutnie obowiązkowa.
PS.
Ekranizacja „Wywiadu z Wampirem”, z gwiazdorskimi rolami Brada Pitta, Toma Cruise, Antonio Banderasa i Kirsten Dunst sama weszła do kanonu filmowej grozy. Absolutny mus.
PPS.
Warto wiedzieć, że w Polsce swą własną wersję „horroru riceańskiego” z powodzeniem tworzy Agata Suchocka. Zainteresowani powinni sięgnąć po jej cykl „Daję Ci Wieczność” („Woła Mnie Ciemność”, „Twarzą W Twarz” czy „Pieśń Słowika”).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz