Przejdź do głównej zawartości

Irena Koberda - "Leon Gambetta". 6/10

Sprawnie i ciekawie opisana historia Francji w dwudziestoleciu 1860-1880, kiedy to upadła ostatecznie monarchia burbońska, na jej gruzach zaś powstała 3 Republika, z wykorzystaniem postaci jednego z najbardziej znanych ówczesnych polityków, Leona Gambetty, posła, ministra, a nawet chwilowego premiera rządu.

PIszę, "z wykorzystaniem", bowiem książka nie jest bynajmniej biografią Gambetty - nie dowiadujemy się prawie nic o jego życiu prywatnym - a wyłącznie opisem sceny politycznej Francji, na której Gambetta działał.

Poznajemy najpierw napięcia prowadzące do upadku monarchii, napięcie między monarchistami a republikanami, później zróżnicowanie republikanów na łagodnych, konserwatywnych (na koniec stanych "oportunistami"), i radykalnych, lewicowych, oraz na tym tle historię ruchów socjalistycznych, w tym Międzynarodówkę (pierwszą) i lewicowe ruchy robotnicze Francji.

Gambetta początkowo sympatyzował z radykałami, by później (jak większość ludzi inteligentnych ;-) łagodzić swe przekonania i zmierzać ku politycznemu centrum.

Jest też w książce zrelacjonowana przegrana wojna z Prusami z roku 1870  - i najbardziej efektowny moment, kiedy to Gambetta ucieka z oblężonego Paryża balonem (!!!) by w Bordeaux objąć funkcję de facto dyktatora samodzielnie kierującego wojną z najeźdźcą. Mamy też relację z powstania i późniejszego upadku Komuny Paryskiej.


Zaskakująco ciekawe i dobrze napisane, czego by się człowiek nie spodziewał, bo autorka to ideowa działaczka PZPR, propagandą robotniczą i lewicową co i rusz książkę nasycała no i z nabożeństwem (świeckim ;-) ) odnosiła się do świętych Graala ruchu komunistycznego - pierwszej Międzynarodówki i Komuny Paryskiej.


Za lot balonem - totalne kudosy, scena jak z jakiegoś steampunkowego fantasy.

Komentarze