Ze zbiorami opowiadań grozy jest jak z fasolkami wszystkich smaków, zawsze znajdą się trochę mniej smaczne. Tak jest właśnie z drugim tomem "Ksiąg Krwi" Clive Barkera. Nie znaczy to bynajmniej, że opowiadania tam zawarte są słabe. Barker pisząc cykl Ksiąg Krwi był w takim gazie, że nawet jakby książkę telefoniczną Londynu przepisał, to też by mu ciekawie wyszło. Jednak najlepsze, co Barkerowi wychodzi, to makabryczny, brutalny horror, a w drugim tomie serii górę nad grozą bierze bizarrowa dziwaczność czy nawet pełna rozmachu fantastyka. Całość zaczyna się konkretnym sztosem. "Strach" to świetny thrillero/horror psychologiczny, w stylu filmów "Piła" czy "Old Boy", w którym szalony psychopata zadaje uwięzionym przez siebie ofiarom szereg tortur psychicznych, szukając granicy przełamania ich lęków. Czyniąc to sam usiłuje uciec przed własnym koszmarem, który jednak dopadnie go w świetnym slasherowym zakończeniu. "Nowe Morderstwa Przy Rue ...