piątek, 9 czerwca 2017

Hanns Heinz Ewers - Dama Tyfusowa 7/10

Hanns Heinz Ewers  -  "Dama Tyfusowa"


Klasyk literatury weird fiction, po wojnie długie lata okryty zapomnieniem z uwagi na swe zaangażowanie w ruch nazistowski. "Dama Tyfusowa" jest pierwszym powojennym wyborem jego utworów w języku polskim.
"Wizytówką" Ewersa jest obłędnie dobre opowiadanie "Pająk", wcześniej zamieszczone w antologii grozy "Czarny Pająk". Dla tych jednakże, dla których właśnie niesamowitość "Pająka' stanowiła magnes przyciągający do pisarza, zbiór "Dama Tyfusowa" będzie raczej zawodem.
Żeby było jasne - Ewers to świetna literatura, doskonałe pióro, mocne literackie momenty - ale, przynajmniej w "Damie Tyfusowej" zdedyowanie za mało jest...horroru i grozy. Jest u Ewersa mnóstwo przemocy i fascynacji cierpieniem i brzydotą, sceny gore są, jak na czas powstania opowiadań, momentami szokujące. Jest u Ewersa mnóstwo kontekstu seksualnego, i to w mocno ekstremalnych odmianach - a to kazirodztwo, a to pedofilia czy  - zawsze na czasie - jawny sadyzm, Tylko nadprzyrodzonego dreszczu mało. Za klasę literacką punkty w górę, za brak grozy, obniżenie notowań - w sumie 7/10.


Słów parę o poszczególnych opowiadaniach :
1. "Sukkub" - intrygująca literacko opowieść i niespełnionym, latami tłumionym  kazirodczym pożądaniu brata i siostry, którego efektem jest zajście w ciążę siostry bez fizycznego kontaktu z bratem,  na odległość oceanu. Intrygujący, mroczny trop demonicznej obecności sukkuba/inkuba, pośredniczącego w kontakcie pomiędzy rodzeństwem Ewers nieznośnie jednak zagaduje ględzeniem o dzieworództwie, - 7/10
2. "Salsa De Tomatoes", "Kraina Snów" i "Stracenie Damiensa" -trzy prawie identyczne co do pomysłu opowiadania, ukazujące żądzę i zachwyt budzone widokiem cierpienia, bólu czy brzydoty. Nieźle to wyszło w naturalistycznym do granic pulpowego gore opisie hiszpańskiego pojedynku na noże ("Salsa" 7/10), kiepsko w miniaturce na temat dziecięcej fasacynacji brzydotą i chorobą ("Kraina" - 3/10), a bardzo dobrze w pasjonującej historii seksualnego upodobania opisach makabrycznych tortur ("Stracenie Damiensa" -
8/10) ,
3. "Mamaloi" - pierwszy "horror" (choć zbyt mało wątków niesamowitych !), opowiadający historię związku starszego białego plantatora z młodą kapłanką voodoo, jego ingerencję w zwyczaje kultystów i ich późniejszą zemstę - 7/10
4. "Oblubienica Tophara" to słabsza nowela, o wypychaczu zwierząt i mumii egipskiej księżniczki, dziwnym trafem podobnej do zaginionej sympatii narratora - 5/10
5. "Martwy Żyd" -robi szczególne, dość specyficzne wrażenie. Narracyjnie to przeciętna humoreska grozy, o studenckim pojedynku, i dogadującym znajomym złośliwie po śmierci, padłym w tymże pojedynku Żydem. Wprawdzie wizja powozu mknącego w burzy, z zamkniętymi w nim pijanymi i przerażonymi studentami jest rzeczywiście sugestywna, ale najbardziej w pamięć zapada ewersowski, pełny autentycznego obrzydzenia i fizycznej odrazy opis żydowskiego studenta. Prawie czuć w powietrzu klimat, na którym do władzy dojdzie za chwilę Adolf Hitler,  6/10
6. "Moja Matka Czarownica" - to bardzo dobre opowiadanie okultystyczne, w klimacie przypominające trochę a to współczesny wiccanizm, a to teksty Romana Kostrzewskiego a to wreszcie "Suspirię" Dario Argento. Narrator z narastającym przerażeniem odkrywa, że jego ukochana mama jest w rzeczywistości czarownicą - taką klasyczną do bólu, z miotłą, truciznami, ropuchami i adoracją Kozła. Mimo, że Ewers nie do końca wykorzystuje tkwiący w opowiadaniu potencjał grozy (mogłoby mu wyjść coś w stylu  "Panów Salem" Zombiego), rezultat i tak jest znakomity - 8/10
7. "Kasetka Z Żetonami" to z kolei przeciętna opowieść o zemście zdradzonego męża na niewiernej żonie i jej kochanku, zapadająca w pamięć tylko dalekowschodnim otoczeniem i,wyraźnie fascynującym Ewersa, okrucieństwem fizycznym tejże zemsty. 5/10
8. "Dama Tyfusowa" - tytułowe opowiadanie jest szczególne - zupełnie pozbawione grozy, praktycznie fabuły, fascynuje opisem duchowej zarazy, rozsiewanej przez piękną, utalentowaną damę, której powieści, obrazy, stroje i ekstrawagancki styl życia, sprowadzają na całe jej otoczenie najgorsze nieszczęścia. Opowiadanie jest absolutnie niezwykłe, z uwagi na proroczo przewidywany przez Ewersa kierunek rozwoju światowej kultury (której swoistą ikoną swego czasu jest tytułowa dama). Alkohol, narkotyki, otwarta miłość homoseksualna, oszustwa finansowe, dekadencka sztuka, hazard, skandale towarzyskie - to wszystko wywoływane jest przez obecność i działalność damy. Zniszczone przez nią ofiary gromadzą się pewnego dnia, by wydać na nią wyrok...Mimo, że nie groza, to absolutne literackie arcydzieło - dla samej "Damy" warto sięgnąć po Ewersa - 10/10.
9. No i na koniec -  "Pająk" - jedno z najbardziej fascynujących opowiadań grozy wszechczasów, inspiracja dla lovecraftowskiego "Ducha Ciemności /Nawiedziciela Mroku". Naprawdę niesamowita opowieść - w pewnym pokoju hotelowym, tydzień po tygodniu, dokładnie o tej samej porze dnia, popełniają samobójstwo trzej kolejni goście. Kolejny lokator, zdeterminowany, by wyjaśnić zagadkę, prowadzi dziennik swego zamieszkania. Wkrótce zaczyna obserwować tajemniczą nieznajomą z okna naprzeciwko.... 11/10 (PS. Przy czym trzeba jednak zauważyć że "Pająk", tak bardzo creepy, tak bardzo różny od pozostałych opowiadań Ewersa, jest to parafraza historii pierwotnie napisanej przez francuskiego autora Chatriana a później powtórzonej przez czeskiego pisarza Jiri Kolara).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Andrzej Zahorski - Stanisław August Polityk 6/10

Zgrabnie napisana biografia ostatniego króla Polski. Dowiadujemy się o jego młodzieńczych latach, o romansie z (przyszłą) carycą Katarzyną (...