Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Peter Straub Upiorna Opowieść 10/10

Gdyby Stephen King miał prawdziwy talent, a nie tylko sprawność warsztatową, to mógłby napisać coś tak wspaniałego, jak "Upiorna Opowieść". W niewielkim mieście Milburn działa tzw. Stowarzyszenie Chowder. Tworzyło je pięciu starszych przyjaciół, spotykających się wieczorami i opowiadających sobie niesamowite historie. Jedna z nich, dotyczyła tragicznego losu małego chłopca, molestowanego przez ducha swego starszego brata. Ro wcześniej jeden z członków Stowarzyszenia, podczas hucznego przyjęcia na cześć młodej gwiazdki filmowej, nagle zmarł. Zaraz po tragedii dziewczyna opuściła miasto, Od tego czasu pozostałych dręczą powtarzające się, niejasne koszmary. Postanawiają zaprosić bratanka  zmarłego przyjaciela, pisarza, który zdobył popularność niedawno wydaną powieścią grozy. Liczą, że jego znajomość tematyki nadrzyrodzonej pozwoli im pokonać złe wizje, mimo że odczuć można, że starsi panowie ukrywają przed światem głębszą tajemnicę. Nim jednak pisarz...

Harry Adam Knight Macki 8/10

Łaaaj, no rewelacja ! Harry Adam Knight sięga po lovecraftopodobne kosmiczne monstrum ze świetnym dla pulp horroru efektem. Wiercenia podziemne w Anglii zakończyły się katastrofą - z ziemi wytrysła straszliwie żrąca substancja. Większość obecnych na miejscu ludzi ginie w straszliwych męczarniach. To jednak dopiero początek koszmaru. Wkrótce w niedalekiej miejscowości policja dokonuje makabrycznego odkrycia, tajemnicza siła zamienia  żywych ludzi w coś na kształt wydmuszek, puste skorupy, pozbawione wszelkich susbtancji - kości, mięśni czy wnętrzności. Świadkowie mówią o wydostających się spod ziemi tajemniczych czarnych wężach lub robakach atakujących wszystko, co żywe. Po kilku dniach zaatakowana zostaje kolejna miejscowość. Widoczny jest kierunek, w którym przesuwa się zagrożenie - to Londyn. Wkrótce koszmar rozpętuje się w londynskim metrze. Grupa śmiałków schodzi do zrujnowanych podziemi, w samobójczej misji powstrzymania ataków. Przyznam szczerze, że tytuł "Macki" ...

Czytajcie opowiadania Grabińskiego !

Niby wszystko powinno być wiadome,  Stefan Grabiński (1887 - 1936) to klasyk polskiej literatury grozy, każdy winien znać jego prace na wyrywki, prawdziwy kanon horroru. Tymczasem Grabiński to postać  często pochopnie odkładana na półkę z napisem "zabytek literatury", w powszechnym odbiorze traktowana raczej jako ciekawostka niż żywa proza. Tak, jego utwory są przedmiotem badań i prac naukowych, stają się natchnieniem dla nowego pokolenia pisarzy weird fiction, ale wciąż zbyt mało jest świadomości jego znaczenia, klasy i jakości wśród fanów horroru. Być może zmieni to rok 2018 - kiedy to jednocześnie ukazują się na rynku aż dwa zbiory opowiadań Stefana Grabińskiego, jedno wydane w ramach Biblioteki Grozy Wydawnictwa C&T, drugie zaś przez  nieocenionego Vespera (skądinąd niefortunna koincydencja czasowa dwu jakże zasłużonych wydawnictw powoduje, ze oba zbiory, zestawienia najlepszych opowiadań Mistrza, będą ze sobą konkurować - większość tekstów się powtar...
Trochę później niż zwykle, ale relacja z dwu zamykających Reunion koncertów musi być :-) Co zabawne - obok siebie znalazły się jeden z gorszych (Kraków) i chyba najlepszy (Chorzów) koncertów. Grane były back to back, z nowo przestawioną setlistą i z Polim na nagłośnieniu, więc są elementy wspólne. Ale jednak więcej różnic : Kraków Docieramy wszyscy bez większych trudności. Boss Garage, jak Boss Garage, taka trochę buda zimna i do nagłośnienia wściekle trudna. Na szczęście mamy Poliego. Soundcheck poszedł nam błyskawicznie a Infected Mind pukał po kociołkach z godzinę. I tak im nic nie pomogło, brzmieli żałośnie - cianko i zupełnie bez dynamiki. My wychodzimy OK, leci intro, potem kapela - zaczyna się wszystko bardzo dobrze, bo tłusto, mocno brzmiącym "Demonem". Różnica z supportem porażąjąca (mimo że docelowo to nasze brzmienie też będzie dalekie od ideału - o czym później). Tylko rasy mało, do naszych stałych problemów (słaba promocja) dochodzi jeszcze jak ...

Guy N. Smith Kraby. Zbiór Opowiadań 8/10

G Stało się ! Guy N. Smith powrócił ! Ćwierć wieku temu, jak w rozbłysku supernowej, rodzący się w Polsce rynek księgarski zalały naraz dziesiątki kieszonkowych horrorów, których drapieżne, komiksowe okładki królowały we wszystkich księgarniach i na straganach z książkami. Czas ten trwał krótko, ledwie parę lat, nazywany jednak do dziś bywa "złotym wiekiem" horroru w Polsce, a, Guy N. Smith, jako że w ramach ówczesnego boomu wyszło kilkadziesiąt  jego tytułów, jest jego najbardziej charakterystycznym reprezentantem.  Smith pisał o wszystkim, horror okultystyczny, psychologiczny, ghost stories, jednak jego prawdziwą wizytówką był tzw. animal horror, a w ramach tego podgatunku 6-tomowa saga o krwiożerczych krabach mutantach. Nic dziwnego zatem, że Dom Horroru, przypominając polskim czytelnikom Smitha, zdecydował się właśnie na książkę z krabiego cyklu. By móc w miarę bezproblemowo wejść w historię, zdecydowano się na zbiór opowiadań. ...

Guy N. Smith Węże 4/10

Guy N. Smith      Węże        4/10 Słabo, bardzo słabo... Cieżarówka przewożąca hodowlę niebezpiecznych węży rozbija się w wypadku drogowym (patent z "Pragnienia"). Gady uciekają i znikają bez śladu w okolicy pobliskiego miasteczka Stainforth. Władze publiczne organizują wyjątkowo wręcz niemrawe i oczywiście bezskuteczne poszukiwania Węże co jakiś czas napadają na przypadkowe ofiary. I to by było w zasadzie na tyle z fabuły.... Akcja wlecze się niemiłosiernie. Ataki wężów są bardzo rzadkie i kiepsko opisane - o ile sceny gore w wykonaniu krabów Guy ma opanowane do perfekcji, o tyle cierpienia ofiar porażonych jadem lub miażdżonych w splotach pytona wychodzą mu słabo. Główne postaci powieści to zdegradowany na prowincję stołeczny policjant, który marzy o powrocie do łask, miejscowy bezrobotny zoolog (jedyna siła fachowa poszukiwań) i ....łapiący dorywcze fuchy kosiarz trawy. Romans między kosiarzem a dziewczyną...

Wojciech Gunia Powrót VSOP 7/10

Ależ to było wyzwanie ! Tyleż momentów skrajnego zachwytu, co chwil zwątpienia, ogromny podziw i pojawiające się czasami znaki zapytania - czy na pewno jestem odpowiednim adresatem takiej prozy. Żeby było jasne na samym początku - "Powrót" to literatura wybitna, nie tylko jako literatura grozy (weird) ale tak w ogóle - przez tak zwane Wielkie L. Porusza ona najgłębsze struny w duszy człowieka, szuka odpowiedzi na największe pytania (a może tylko je stawia). To przeżycie, które pozostanie na długo z czytelnikiem i liczę, że wręcz będzie dojrzewało z upływem czasu. "Powrót" potrafi zachwycić zarówno treścią, jak i formą. Pomysły Autora są niezwykle świeże i nowatorskie. Jasne, w tle poszczególnych opowiadań pojawiają się tropy oczywiste i przez samego Gunię jawnie podsuwane - Kafka, Schulz, Grabiński, Ligotti czy Danielewski - ale umiejętne czerpanie z tradycji weird fiction w niczym nie umniejsza oryginalności "Powrotu".    Również forma bu...

3 koncerty

Moja relacja z trzech ostatnich koncertów (Żory + wyjazd Wrocław/Ostrów)  Nie zdążyłem po Żorach napisać, więc teraz muszę "dokleić" relację do ostatniego wyjazdu : Żory : Za brzmienie odpowiadał Poli, zatem w zasadzie nie mam dużych uwag. Było wybornie, no, ja mówię, że na 4 + bo Piekary - nasz póki co numer 1 były lepsze) - Poli klarowność dźwięku i komunikatywność osiągnął trochę kosztem basu Faziego - którego powinno być, 15-20 % więcej. Wykonawczo też było bardzo, bardzo, dobrze - jedna z najlepiej zagranych sztuk. Publiczność - było 120, w porywach 150 osób, więc całkiem przyzwoicie (byliśmy headlinerem, a koncert był płatny). Teraz koncert : Początek - Demon, Memory, bez uwag i zastrzeżeń. Potem Beliar - zdecydowanie koncertowy hit numer 1, wygrywamy nim na każdym koncercie. Niestety, ""bomba solo" zamiast rozgrzać, trochę chłodzi salę. Podobny efekt był już w Piekarach i Kutnie, zatem trzeba się będzie zastanowić nad jej rolą w programie koncer...

Guy N. Smith Szatański Pierwiosnek 8/10

Fakt to powszechnie znany, że naziści świetnie komponują się z horrorem, czego kolejnym dowodem jest "Szatański Pierwiosnek", jedna z lepszych powieści Guya N.Smitha. Amerykański handlarz nieruchomości kupuje w Szwajcarii opuszczoną, wielką willę, należącą niegdyś do oficera SS Reichenbacha. Mimo oporu ze strony zaniepokojonych ponurym domostwem synka i żony wprowadza się do niego i urządza przyjęcie przywitalne. W nocy po przyjęciu umiera jeden z gości. Oficjalnie przyczyną jest zawał serca, ale to, oraz niepokojące pozostałych domowników koszmarne sny powoduję, że właściciel postanawia zmienić otoczenie. przenosi cały don do USA, by tam zamieszkać , w miejscu wolnym od duchów nazistowskiej przeszłości. Niestety, klątwa podąża wraz z przenoszonym budynkiem. W nowym miejscu nadal straszą duchy zamęczonych ofiar i samego Reichenbacha (efektownie opisywany duch z gnijącą twarzą). Podejmowane przez Amerykanina próby zignorowania grozy czającej się w domu kończą się tragedią -...

Terry Pratchett Ostatni Kontynent 3/10

Cóż za zawód ! Zbiór niezbyt śmiesznych i niezrozumiałych dla nieanglosaskiego czytelnika żarcioszków o Australii, wpleciony w szczątkową fabułę wypchaną całym mnóstwem czytelniczej waty. Rincewind po wydarzeniach w "Ciekawych Czasach" (ależ to była książka!) został magicznie przerzucony na Kontynent XXXX. Tam zostaje wybrany przez Miejscowych Bogów/Siły Pierwotnej Magii (whatever) do misji Przywrócenia znikającej Wody. Jednocześnie grupka magów Niewidocznego Uniwersytetu, przez okno w łazience (to było akurat zabawne) przenosi się w czasie i przestrzeni na maleńką wysepkę, w pobliżu której powstanie w przyszłości Kontynent XXXX. Rincewind wędruje przez XXXX (czyli dyskową Australię) usiłując ujść swemu bohaterskiemu przeznaczeniu - jedyne, co trwalej pozostaje w pamięci po jego przygodach to świetnie przez Pratchetta wykorzystane australijskie powiedzenie "no worries, mate" ("nie ma problemu"), często motor napędowy intrygi, obejmującej, m.in, pustyn...

Terry Pratchett Ciekawe Czasy 10/10

Kolejna rewelacyjna powieść ze "Świata Dysku", łącząca zabójczy humor i żywą fantasy akcję w najlepszym rodzaju. Tajemnicze wezwanie z tajemniczego Imperium Agatejskiego (dyskowa chino/japonia), które otrzymuje Niewidoczny Uniwersytet , żąda przysłania do Imperium "Największego Maga". Naturalnie pada na Rincewinda. Na miejscu okazuje się, że Rincewind jest elementem misternej intrygi - z jednej strony ma on pomóc konspiracyjnej Czerwonej Armii w pokonaniu sił Imperium, z drugiej zaś okazuje się jedynie instrumentem w misternych planach przewrotu pałacowego, knutych przez Wielkiego Wezyra. Na domiar wszystkiego na miejscu pojawia się tzw. Srebrna Orda - grupa 7 bardzo starych barbarzyńskich bohaterów, którzy w ramach swoistego planu emerytalnego postanawiają ukraść...samo Imperium. Spiskowcy Czerwonej Armii wraz z "Wielkim Magiem" zostają naturalnie szybko zatrzymani i wtrąceni do lochów, jednak natrafiają tam na tajemniczą pomoc. Ich strażnicy zostają z...

Guy N. Smith Mania 8/10

Guy N. Smith przerabia "Hotel Zacisze" na upiorną powieść grozy. Odcięty od świata przez zimę małego hotelu, przerobiony z prywatnego szpitala psychiatrycznego, zamieszkuje przedziwne towarzystwo (zresztą byli pacjenci) - maniak religijny-ekshibicjonista (Guj jak zwykle szaleje) , zamożna starsza eko-fanatyczka wraz z dwójką podopiecznych - alkoholikiem i młodą nimfomanką. Do kompletu dochodzą ociężała umysłowo dziewczyna w ostatnich dniach ciąży i ponury brat właściciela. Samo prowadzące hotel małżeństwo jest równie dziwaczne - obydwoje przeżywają traumę śmierci swej córki, on burkliwy i ponury, ona wybuchająca co jakiś czas atakami wściekłej furii, to znów pogrążająca się w katatonicznym letargu. Mieszkańcy mają własne oczekiwania wobec dziecka ciężarnej - fanatyk religijny, wierząc w niepokalane poczęcie, oczekuje ponownego nadejścia Zbawiciela, tymczasem małżonkowie, wyznawcy Szatana (ihaaa!) wierzą, że dziecko będzie zesłaną im przez Antychrysta odrodzoną córką. W sa...

Guy N. Smith Pragnienie II : Plaga 6/10

Akcja drugiego "Pragnienia" osadzona jest w małej walijskiej miejscowości Bryn Gawr (prawdodobnie Smith pisze o prawdziwym miasteczku Brynmawr), którą nagły atak zimy odcina od świata - drogi są nieprzejezdne, wyłączony zostaje prąd. Od czasów apokalipsy spowodowanej zatruciem zbiornika Clearwen minęło pięć lat. Nagle jednak powodowana chemikaliami choroba wybucha w  zasypanym śniegiem Bryn Gawr. Kolejne osoby padają jej ofiarą - do znanego już pragnienia i odrażających, ropiejących wrzodów (gross faktor level master) dołącza jeszcze morderczy szał, który opanowuje chorych. Miejscowy rzemieślnik w ataku szału morduje swego syna, banda wyrostków w groteskowej sadomasochistycznej scenie - absurdalnej, jak tylko Guy potrafi - molestuje atrakcyjną nauczycielkę. Szału dostają również zwierzęta - stado kotów atakujące swą (również chorą) właścicielkę oraz  terier właściciela lokalnego pubu. Właśnie pub stanowi centralny punkt akcji - w...
Minipowieść, mająca za zadanie przede wszystkim "przywrócenie"  do Świata Dysku maga Rincewinda, uwięzionego w finale "Czarodzicielstwa" w Piekielnych Wymiarach. Młody demonolog Eryk w próbie przywołania swego pierwszego demona, wzywa z Piekielnych Wymiarów...Rincewinda. Chłopiec żąda od przywołanej "istoty piekielnej" spełnienia trzech życzeń - bogactwa, najpiękniejszej kobiety i życia wiecznego. Rincewind początkowo usiłuje wyjaśnić nieporozumienie, ku swego jednak zaskoczeniu wystarczy jeden gest jego palców, by życzenia Eryka, przewrotnie, miały być spełnione. W ten sposób Eryk i Rincewind przeżywają przygodę w dżunglach Klatchu (styliowaną na imperium Inków), gdzie Eryk ma otrzymać Niezmierzone Bogactwa, genialną przygodę w wojnie Tsortianskiej (trojańskiej) - tym razem jako spełnienie żądania poznania "Najpiękniejszej Kobiety Świata", w poszukiwaniu zaś wiecznego życia trafiają przed oblicze samego Stwórcy. Jednocześnie w Pandemonium trw...

Guy N. Smith Pragnienie 7/10

Guy N. Smith, jak się przyłoży, potrafi napisać porządną powieść. Tak właśnie, porządnie i rzetelnie napisany jest ekologiczny horror "Pragnienie". W pobliżu Birmingham do zaopatrującego miasto w wodę zalewu wpada ciężarówka z silnie toksycznym środkiem chwastobójczym. Mimo, że potencjalne zagrożenie jest ogromne, władze lekceważą je na początku. Za chwilę trucizna (a dodatek łatwopalna - Guy nie byłby sobą jakby nie wymyślił czegoś tak absurdalnego jak płonąca woda) płynie z kranów. Jej spożycie powoduje na początku silne pragnienie, ohydne owrzodzenie całego ciała, straszne cierpienie  i rychłą śmierć. Seria spowodowanych przez konających w męczarniach ludzi katastrof komunikacyjnych  - kolejowa, autostradowa i lotnicza, odcina miasto od reszty świata. Za chwilę całe Birmingham pogrąża się w anarchii i chaosie - wybuchają walki uliczne, wojsko strzela do cywilów bez opamiętania a premier  Wielkiej Brytanii otacza miasto kordonem kwarantan...

Rock&Rose Fest Kutno

Jak zwykle, grupowe podsumowanie koncertu w Kutnie. Najważniejsze - sztuka była bardzo, bardzo udana. Bardzo dobrze przyjęta, doskonale zagrana (w zasadzie nie było słyszalnych kap), przyzwoicie (jak na dość przypadkowe okoliczności) brzmiąca. Brawo my ! Najważniejsze - dźwięk. Pod nieobecność Poliego wróciła obawa, jak wypadniemy. Nerwowy, krótki soundcheck, miejscowy akustyk, tak jakby nie do końca w metalu siedzący, i jeszcze do tego kiepski stan bębnów Bomby  budziły  poważne obawy. Ale w sumie jakoś się nawet się udało. Akustyk się bardzo starał, nie był zły i nie miał złego ucha. W bębnach kiepsko brzmiały stopy - albo było ich za mało, albo dudniły głucho. Podobnie było z tomami. Ale najważniejsze - werbel, hi-hat i klepnięcie w centralę - było słyszalne - a z tym już można zagrać koncert. Drugie, co ważne - było sporo gitary (czasami w przeszłości gitara nam się trochę traciła). Jak jest podstawowy rytm i mocna gitara, podbita dudnieniem basu, a do tego dobrze słyc...

Guy N. Smith Trzęsawisko 2 6/10

Rok 1984 nie był dla Guya artystycznie zbyt szczęśliwy - obok bowiem fatalnego "Crab Moon"  srodze przeciętne "Trzęsawisko 2". Las Hopwas został sprzedany i zamieniony na żwirownię. Tę z kolei po wyeksploatowaniu wykupił pazerny biznesmen z zamiarem przekształcenia wyrobiska w osiedle luksusowych domków. Podczas prac ziemnych dochodzi do katastrofy - zasypany uprzednio Ssący Dół ni stąd ni zowąd wraca do życia i pochłania jedną z koparek (pamiętajcie - Ssący Dół nie ma dna). Wkrótce cuchnące, bagniste jeziorko wygląda zupełnie tak samo, jak przed zasypaniem. Mało, wywiera ono demoniczny wpływ - każda osoba, która zbyt długo spojrzy w jego toń, opanowana zostaje przez seksualno morderczy szał (ihaaa  - Guy N.Smith rocks again!). Najpierw dotknie to grupy miejscowych chuliganów na motocyklach, którzy po małej masakrze w jednym z lokalnych pubów giną wszyscy w wypadku samochodowym, potem nurka policyjnego, szukającego w jeziorku zwłok jednej z ofiar. Najw...

Harry Adam Knight Carnosaur 7/10

Gdyby "Carnosaur" powstał PO "Parku Jurajskim" wszystko byłoby na swoim miejscu - pulpowy horror sięga i kopiuje przebojowy pomysł. Ale jest na odwrót - "Carnosaur" Harry Adama Knighta wydany został w 1984 roku, na 6 lat przed hitem Michaela Crichtona. Niewielkim angielskim miasteczkiem wstrząsa fala straszliwych wypadków - kilka osób zostaje  wręcz rozszarpanych przez nieznane dzikie zwierzę. Władze szybko ustalają, że sprawcą był tygrys syberyjski, który uciekł z pobliskiego prywatnego zoo miejscowego mulitmilionera. Uwagę badającego sprawę reportera zwraca relacja ocalałego z masakry dziecka, według którego masakry dokonał dinozaur. Dziennikarz usiłuje dostać się do zamkniętego dla obcych zoo. W tym celu uwodzi niewyżytą seksualnie żonę milionera (w końcu czytamy pulpę) i przy jej pomocy w końcu trafia do posiadłości. Wszelki podejrzenia znajdują swe potwierdzenie. Reporter zostaje schwytany a właściciel, w szalonej mowie godnej przeciwników Bonda wy...

Zbigniew Nienacki Ja, Dago, Piastun 10/10

Trylogia "Dagome Iudex", której drugim tomem jest "Ja, Dago, Piastun" jest obłędnie wręcz dobra. To mroczne, historyczne fantasy, opisujące legendarne początki państwa polskiego. Zamiast jednak  Kraszewskiego i jego "Starej Baśni", "Dagome Iudex" bardziej przypomina współczesne hity popkultury, takie jak seriale "Gra O Tron" czy "House Of Cards" (!) a także współcześnie modny nurt "gritty fantasy". W drugim tomie Dagon, wraz ze swą drużyną, zebraną w części pierwszej, rozszerza granice swego państwa, które otrzymuje nazwę Państwa Polan. Dagon zdobywa po kolei Kruszwic, Gniazdo, Poznanię, Łęczyc, Kalisię, Sieradzę i Gedanię. Ale jak zdobywa ! jeśli ktoś oczekuje rozległych scen batalistycznych, walk, podchodów, oblężeń, czeka go szok. Dago Piastun działa posługując się w zasadzie wyłącznie zdradą, wiarołomstwem, oszustwem i podstępem.  Szczuje dzieci przeciw ojcom, przekupuje najemników, łamie złożone przysięgi, bez ...

Małgorzata Saramonowicz Siostra 10/10

Mądie, ależ wspaniała książka ! Maria, po zajściu w ciążę zapada w śpiączkę. Wyniki badań medycznych nie wykazują żadnej choroby, katatonia zatem musi być efektem ukrytej choroby psychicznej. Mąż usiłując dowiedzieć się o przyczynach ewentualnej choroby, bada przeszłość żony. Okazuje się, że sytuacja taka miała już miejsce w jej życiu - jako 6latka zapadła na 3 miesiące w śpiączkę. Przez całe dzieciństwo często chorowała, bardzo tęskniła za często nieobecnym w domu ojcem. Mając lat 16 próbowała popełnić samobójstwo. Gdy umiera jej matka, a starszy brat emigruje do USA, jej życie z ojcem trwa bez większych przygód aż do małżeństwa. Początkowo jej obecny letarg wydaje się efektem spóźnionej reakcji na niedawną śmierć kochanego ojca, ale sprawa jest o wiele bardziej mroczna i tajemnicza. Mąż dociera do pracy doktorskiej chorej, okazuje się, że zamiast traktatu historycznego o Casanovie i Cagliostrze studiowała ona obsesyjnie życie i biologię karaluchów oraz motywy ...

Guy N. Smith Trzęsawisko 6/10

"Trzęsawisko" ma kiepskie recenzje nawet jak na Guy N. Smitha. Nadto to jedna z jego najwcześniejszych powieści, a sam Smith w swej "Writing Horror Fiction" postawił tezę (w jego wypadku zasadniczo słuszną), że Autor dojrzewa wraz z każdą kolejną napisaną książką, gdy i jego pomysły i warsztat nabierają stopniowo wyrazu.  Biorąc powyższe zastrzeżenia pod uwagę, "Trzęsawisko" ("Sucking Pit") z 1975 roku nie jest takie najgorsze. Nie, no żeby było jasne, jest naprawdę bardzo, bardzo średnio, ale nie jest to całkowita katastrofa. Na początek oddam głos samemu Smithowi : "When I was a very small boy my grandfather used to take me for walks in Hopwas Wood most Sunday afternoons. During the war an enemy bomb (...) exploded on the edge of the wood, leaving a sizeable crater which filled up with water and then became covered in algae. It fascinated me but, concerned that I might one day venture there on my own, my grandfather told me that it was ...

Terry Pratchett Blask Fantastyczny 9/10

"Blask Fantastyczny to druga część "Koloru Magii", rozpoczynająca się dokładnie w tym momencie, w którym bohaterowie - Rincewind i Dwukwiat spadają poza krawędź Dysku. W tym momencie Pratchett, zupełnie "deus ex machina", ratuje podróźników...magicznie przekręcając (??!!??) Świat Dysku  pod nimi tak, by wylądowali oni  na stałytm gruncie, gdzieś w magicznym Mówiącym Lesie. Od tego momentu przygoda znowu mknie żwawo przed siebie - tyle, że zamiast oderwanych od siebie epizodów (jak było w "Kolorze Magii") tym razem mamy do czynienia z większą opowiescią. Nad Światem Dysku zawisła groźba zagłaby, na niebie bowiem pojawiła się, rosnąca z dnia na dzień, czerwona gwiazda. Jeśli magowie nie będa w stanie temu zapobiec, dojdzie do katastrofy, zderzenia się gwiazdy z Dyskiem. Wydaje się, że do rytuału powstrzymania niezbędne będzie wszystkie osiem Zaklęć z magicznej księgi Octavo, a, jak pamiętamy, jedno z zaklęć, zamiast w księdze, znajduje się w umyśle R...

Guy N. Smith Poświęcenie 7/10

Po porażce, jaką był "Zew Krabów" mocno obawiałem się spotkania z "Poświęceniem" -  ostatnią wydaną w w Polsce częścią sagi o Krabach. Guy tym razem jednak mile zaskoczył - wrócił bowiem na swój standardowy pulpowy poziom, gdzie wyraźne niedostatki warsztatowe rekompensują czytelnikom szalone, odjechane pomysły fabularne. Kultyści Krabów...no, cudo po prostu, jak tylko o tym przeczytałem, już czułem, że będzie wesoło. Akcja "Poświęcenia" (cóż za idiotyczne tłumaczenie ! - w oryginale jest "Human Sacrifice") toczy csię równocześnie z tomem czwartym - "Odwet". Przypomnę , Kraby atakują całą Wielką Brytanię, z zachodu i wschodu, potrafią przemieszczać się wzdłuż słodkowodnych rzek, zatem pojawiają się w środku lądu, w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Jednocześnie wszystkie one, niczym Marsjanie w "Wojnie Światów"  są śmiertelnie chore i powoli konają. Na tle tych wydarzeń Smith opowiedział praktycznie odrębną historię - t...