czwartek, 17 sierpnia 2017

Zbigniew Nienacki Ja, Dago, Piastun 10/10

Trylogia "Dagome Iudex", której drugim tomem jest "Ja, Dago, Piastun" jest obłędnie wręcz dobra. To mroczne, historyczne fantasy, opisujące legendarne początki państwa polskiego. Zamiast jednak  Kraszewskiego i jego "Starej Baśni", "Dagome Iudex" bardziej przypomina współczesne hity popkultury, takie jak seriale "Gra O Tron" czy "House Of Cards" (!) a także współcześnie modny nurt "gritty fantasy".
W drugim tomie Dagon, wraz ze swą drużyną, zebraną w części pierwszej, rozszerza granice swego państwa, które otrzymuje nazwę Państwa Polan. Dagon zdobywa po kolei Kruszwic, Gniazdo, Poznanię, Łęczyc, Kalisię, Sieradzę i Gedanię. Ale jak zdobywa ! jeśli ktoś oczekuje rozległych scen batalistycznych, walk, podchodów, oblężeń, czeka go szok. Dago Piastun działa posługując się w zasadzie wyłącznie zdradą, wiarołomstwem, oszustwem i podstępem.  Szczuje dzieci przeciw ojcom, przekupuje najemników, łamie złożone przysięgi, bez krzty litości wyrzyna możnych a na ich miejsce mianuje nowe, własne władze. Wszystko podporządkowane jest nadrzędnemu celowi - "obudzeniu olbrzyma", tj, powstaniu silnego państwa narodowego pod władzą - oczywiście - samego Piastuna. W pochodzie okrucieństwa i nieprawości nie ma miejsca na normalne ludzkie zasady czy reguły. Coś, co w wykonaniu człowieka zwykłego byłoby zbrodnią, uczynione przez Władcę dla dobra Państwa jest dobrem. Więcej, chwila zawahania, jedno ukłucie sumienia Piastuna, gdy pozwala on uciec pokonanej władczyni Gniazda Helgundzie uciec do jej kochanka Karaka prowadzi do wojny i śmierci.
Na drugim planie rozgrywają się losy małżeństwa Piastuna z Zyfiką, jedyną spadkobierczynią Dzikich Kobiet z Mazovii. Początkowa namiętność szybko ustępuje miejsca wzajemnej niechęci i wrogości. Co gorsza, Zyfika ośmiela się przeżyć poród syna, ( a jak wiadomo z powieści, kobiety umierają rodząc olbrzymów). Wniosek jest jeden -  pierworodny Piastuna jest karłem ! Tego władca polan nie może przeboleć, oddala Zyfikę, pozwalając władać na Mazovii, sam zaś żeni się po raz drugi. Odrzucona żona planuje zemstę i przejęcie władzy w państwie Polan dla swego syna....


Czyta się to wszystko fantastycznie, nie sposób się wręcz oderwać od pędzącej akcji, od bitew, knowań i zdrad. Dodatkowo szokująco aktualnie dziś brzmią nihilistyczne, gorzkie myśli Nienackiego na temat istoty władzy, jej a-moralności, mocy nazywania rzeczy dobrymi lub złymi.
Wstrząsająca lektura, znakomita jako powieść przygodowa, wspaniała jako traktat moralno filozoficzny. Absolutna perła, niesłusznie zapomniana - dobrze zrobiony na jej podstawie serial byłby hitem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Władysław Czapliński - "Na Dworze Króla Władysława IV" 7/10

Bardzo dobrze napisana, pełna ciekawostek, bogato wypełniona cytatami z pamiętników epoki książeczka, opisująca panowanie Władysława IV Wazy...