poniedziałek, 9 października 2023

Grady Hendrix Poradnik Zabójców Wampirów Klubu Książki Z Południa. 9/10

Dżizzz, ale to jest dobre! Na tle zgranego, wydawałoby się, do bólu motywu Wampira W Małym Miasteczku Hendrix rozpisał wspaniałą, fascynującą opowieść, z jednej strony bawiącą gatunkowymi, perfekcyjnie poprowadzonymi, rozwiązaniami, z drugiej dotykającą tematów poważniejszych, roli kobiety w konserwatywnej rodzinie, relacji małżeńskich,  przyjaźni a nawet (to już taki hendrixowy trademark) niesprawiedliwości społecznych w USA.


+


Do prowincjonalnego południowego miasteczka amerykańskiego wprowadza się nowy mieszkaniec, siostrzeniec niedawno zmarłej starszej pani. Mężczyzna jest uroczy, przystojny i łatwo wkręca się w miejscowe towarzystwo. Wywiera on duże wrażenie na grupie pań, niepracujących gospodyń domowych, które w wolnym czasie spotykają się we własnym klubie literackim by tam omawiać lekturę kolejnych thrillerów lub książek true crime. Przybysz  zyskuje również uznanie ich zamożnych mężów, a jego propozycja wspólnej inwestycji w osiedle mieszkaniowe mające powstać na terenach, gdzie obecnie gnieździ się kolorowa biedota, niesie ze sobą obietnice wielkich zysków.


Podczas wizyty gościa w domu głównej bohaterki dochodzi do niezręcznego wydarzenia cierpiąca na demencję teściowa zaczyna w pewnym momencie histeryzować, wspominać tajemniczego mężczyznę, który w jej dzieciństwie doprowadził do ruiny jej ojca, jakieś zniknięcia dzieci…. Synowa, Patricia, była ciekawa całej sprawy, zwłaszcza zaś rzekomo posiadanego przez staruszkę zdjęcia sprawcy, doszło jednak do tragedii - pod nieobecność gospodarzy dom stał się celem inwazji agresywnych szczurów, które dosłownie zagryzły kobietę, dotkliwie też poraniły usiłującą ją bronic  opiekunkę.


W leżącym opodal osiedlu czarnoskórej biedoty zaczynają znikać lub popełniać samobójstwa, dzieci i nastolatki. Na miejscu widywana jest furgonetka nowo przybyłego mieszkańca Zachodzi podejrzenie, że mężczyzna sprzedaje młodzieży narkotyki. Kiedy bez śladu znika z domu kolejne dziecko, Patricia wraz z innymi rusza na poszukwnaie do podiaskiego lasu, gdzie znajduje rzeczoną furgonetkę oraz sąsiada wessanego w udo nieprzytopnej dziewczynki.


Kobieta wraca zszokowana do zamożnej dzielnicy Old Village i po wspólnej naradzie z przyjaciółkami decyduję się powiadomić o sprawie policję - mąż jednej z nich służy na lokalnym posterunku. Zamiast jednak detektywów na zebranie wpadają ….mężowie. Wściekli tłumaczą, że ich durne podejrzenia są niczym nie poparte, wyssane z palca, wynikające z lektury krwawych książek, że szkodzą niewinnemu człowiekowi, a przecież James Harris został ich poważnym partnerem biznesowym, zainwestował duże środki w korzystne dla wszystkich inwestycje, jest wspaniałym kumplem i sąsiadem!!!!


Sprawa kończy się wielkim skandalem. Kobiety zmuszone są wycofać ze swych absurdalnych twierdzeń, sama Patricia zaś po przedawkowaniu prozacu trafia na intensywną terapię i obserwację psychiatryczną.


Mijają trzy spokojne lata. Panowie kręcą biznesy, kobiety prowadzą domy i co miesiąc omawiają kolejną książkę. Aż tu nagle pewnego wieczoru do Particii odzywa się….duch zmarłej teściowej, polecając jej kontakt z czarnoskórą opiekunką. To ona posiada zaginione zdjęcie mężczyzny sprzed lat. Kobiety, stwierdziwszy nadzwyczajne podobieństwo z rzeczonym Jamesem Harrisem wspólnie decydują, że konieczne jest wznowienie porzuconego lata temu śledztwa….


+


Hendrix to jedna z najjaśniejszych gwiazd współczesnego horroru i każda kolejna książka tylko to potwierdza. Nie inaczej jest z “Poradnikiem” - przy jej lekturze ręce z zachwytu same składają się do oklasków. 


Autor tematycznie porusza się w samym środku grozowych toposów. Małe miasteczko, przybysz, który okazuje się wampirem, seria tajemniczych wypadków - wszystko wręcz na prawie cytatu z “Miasteczka Salem”  czy, jeszcze bardziej filmowego hitu VHSowego “FrightNight”. Ale właśnie wtedy, kiedy doświadczony czytelnik szykuje się do dyskretnego ziewnięcia (znowu wampir? łaaaaa…) Hendrix zaczyna się bawić konwencją….


Mamy oto grono gospodyń domowych (był w najntisach popularny serial “Gotowe Na Wszystko” - Desperate Housewives, służący Hendrixowi ewidentnie jako punkt wyjścia całej historii), które wykrywają “wampira”. Wątki, poszlaki i ślady są tak oczywiste, że gość zostaje zdemaskowany bardzo szybko, po ledwie 1/3 powieści I  nagle opowieść wampiryczne przechodzi w społeczną paranoję spod znaku “Żon Ze Stepford”! 

Mężowie mają pieniądze, mają swe męskie rozrywki i układziki z oskarżanym mężczyzną, mają z nim rozliczne biznesy, których histeryczne baby nie będą psuły! Panowie traktują  ustalenia żon jako babskie fanaberie, wymysły i niewiarygodne nonsensy. Oskarżany jest przecież  sympatyczny, miły, zamożny,  w relacjach biznesowych z wszystkimi rodzinami, więc w czym problem? W paru czarnoskórych biednych dzieciach? A kogo to obchodzi!


No właśnie, uwaga Hendrixa pozornie skupia się na opowiadaniu fascynującej, pełnej napięcia, jump scare’ów historii grozy, ale tak naprawdę największą siłą powieści jest znakomita obserwacja obyczajowa - opis dominacji zamożnych mężczyzn nad nie pracującymi żonami, ich tyranii domowej. A zostaje jeszcze miejsce na cięty lewicujący (sorry, prawaki ;-) komentarz społeczny -  pojawia się silnie akcentowany wątek różnic pomiędzy osiedlami zamożnych białych a zamieszkałymi przez czarnych slumsami, dosłownie spychanymi w niebyt przez powstające tuż obok luksusowe osiedle, 


Co ciekawe, w powieści tak pozornie skoncentrowanej na bohaterkach ich postacie nie są  specjalnie interesujące. To raczej takie archetypy - jest zagorzała dewotka,  jest przejadająca się “grubaska”, jest też kostyczna zrzęda. Na ich tle główna bohaterka wyróżnia się odwagą, siłą wewnętrzną i determinacją, która pozwoli w końcu zmusić pozostałe koleżanki do działania - kiedy to panie wspólnie zrozumieją, że wampir zagrażać zaczyna teraz ich dzieciom! 

Z kolei wszyscy mężczyźni w powieści są absolutnie daremni - buc w buca, od pierwszego do ostatniego. Tyrani domowi, przemocowcy fizyczni, psychiczni i ekonomiczni, do tego zdradzający żony i zbyt często sięgający do kielicha. No a pierwsze skrzypce gra sam wampir. Jest doskonały -  zimny, cyniczny, inteligentny, pełen przy tym przerażającego uroku wampir. 


Mimo charakterystycznego dla stylu Hendrixa lekkiego, graniczącego momentami wręcz z komedią tonu (ten tytuł!), “Poradnik” to regularny mocny horror, pełen napięcia i trzymającej za gardło akcji. Naprawdę znakomita książka, dowód na nieustającą siłę gatunku. Rzecz konieczna -  instant classic.


PS

Pytanie nie “czy”, ale “kiedy” będzie ekranizacja? Bo aż się prosi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Andrzej Zahorski - Stanisław August Polityk 6/10

Zgrabnie napisana biografia ostatniego króla Polski. Dowiadujemy się o jego młodzieńczych latach, o romansie z (przyszłą) carycą Katarzyną (...