Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2025

Jennifer Thorne - "Diavola" 8/10

Wakacje w Toskanii, duża amerykańska rodzina w wynajętej dużej willi, w której jest wieża z zamkniętym pokojem ….słoneczny “wakacyjny” horror, pozornie bardzo klasyczny, ale wraz z rozwojem akcji zmieniający formułę, z ghost story na dramat psychologiczny; generalnie - udana i zaskakująco świeża zabawa znanymi motywami, szczególne zważywszy na archetypiczność (żeby już nie użyć słowa “generyczność”) założeń wyjściowych. + Amerykańska duża rodzina spędza europejskie wakacje w wynajętej włoskiej willi ; rodzice i trójka dorosłego rodzeństwa, jedna córka samotna, druga z mężem i dwiema córeczkami a syn z partnerem  (mamy w końcu XXI wiek). Klimat jest jak to w rodzinie (wiadomo, z rodziną najlepiej na zdjęciach…), pozorne wakacyjne dolce far niente a w tle buzują wzajemne animozje i skrywana niechęć. Główna oś pęknięcia przebiega między Anną, kobietą wolną, postępową i nowoczesną a resztą rodziny, “dowodzoną” przez drugą siostrę, poukładaną mężatkę, troskliwą matkę i oddaną żonę; to o...

Mariana Enriquez - "Nasza Część Nocy" 7/10

Znacie te rozliczne horrory z kultystami? Ponure ceremonie, zawodzący hymny i nurzający się w orgiastycznym szale wyznawcy a nad wszystkim tym ArcyKapłan składający ludzkie ofiary i wznoszący modły do Sił Ciemności? No to w Naszej Części Nocy poznamy temat od drugiej strony, od strony właśnie tego kapłana (i jego rodziny). + Zamożne rody argentyńskich plantatorów yerba mate (ihaaa!) w tajemnicy oddają część siłom ciemności. Prawi obywatele, posiadacze ziemscy, szanowane postaci, co jakiś czas biorą udział w mrocznych ceremoniach, podczas których wybrane medium łączy się z Zaświatami, przyjmuje w siebie demoniczną obecność i obdarza zebranych różnymi “darami”. Tym najbardziej poszukiwanym darem jest, no, dziwnym nie jest, wieczne życie. Kontakt z zaświatami jest jednak przywilejem tylko dla bardzo szczególnych, nielicznych jednostek, zgromadzenie, chcąc prowadzić magiczne eksperymenty, musi za wszelką cenę dopilnować, by taka osoba była wciąż do dyspozycji. Ale żeby było jasne - zos...

Rafał Przybylok - "Yerba Mate W Tydzień" 10/10

Znakomity, kompleksowy przewodnik po temacie yerba matę, napisany przez znanego z kanału "Czajnikowy.pl" youtubera i gawędziarza Rafała Przybyloka. Właśnie - gawędziarza, Przybylok bowiem snuje opowieść o yerba mate jak zajmującą gawędę, świetnym językiem, udanym balansem między fachową wiedzą a stosunkowo ławym progiem wejścia dla czytelnika. "Yerba Mate W Tydzień", bowiem opowieść podzielona jest właśnie na 7 dni. W poniedziałek dowiadujemy się - co to w ogóle jest yerba mate (ostrokrzew paragwajski - ilex paraguariensis), gdzie rośnie, jak się ją zbiera i przygotowuje do sprzedaży. Wtorek poświęcony jest historii jerby- pojawiają się Indianie żujący liście ostrokrzewu i jezuici, po początkowej walce z roślinką jej kultywatorze i propagatorzy. W środę poznajemy różne rodzaje yerba mate, w czwartek zaś urządzenia i utensylia przydatne w jerbowaniu - różne matera, bombille, termosy itp.  O  jerbowe naczynka trzeba dbać - technikom ich konserwacji poświęcony jest pią...

Mariusz Wojteczek - "Ballady Morderców" 6/10

“Ballady Morderców”, debiutancki zbiór opowiadań Mariusza Wojteczka, tak naprawdę składa się z dwu części - pierwsza dała mu tytuł; to literackie prozatorskie wariacje na temat tekstów Nicka Cave znanych fanom z płyty “Murder Ballads”, druga część to już samodzielne próby autora. Cechy wspólne dla całości to przewaga melancholii, smutku, przygnębienia nad rozrywkową grozą oraz ambicje autora, z zasady sięgające ponad ograniczenia gatunkowe. Wojteczek bardziej niż wystraszyć czytelnika, dostarczyć mu (nich będzie że i chorej, ale zawsze) zabawy, chce go “poruszyć” i, używając gatunkowych narzędzi napisać “wyższą” literaturę. W efekcie nastrój w zbiorze panuje raczej elegijny niż creepy (a, jako fan niskopiennego horroru, nie wiem, czy to zawsze dobry kierunek…). Zacznijmy od Nicka Cave. Wszystkie opowiadania są ładnie napisane, bardziej z tą typową dla prozy Wojteczka melancholią niż grozą (tej jest więcej w oryginale Cave’a, który z kolei jest nieco zapatrzony w Doorsów). Opowiadania t...