czwartek, 4 sierpnia 2022

Brian Lumley Nekroskop 3 : Źródło 4/10

 


Lumleya pomysł na wampiry jest obłędny, jeden z ciekawszych a bardziej niedocenianych w historii całego horroru. „Wampirze jaja” składane wewnątrz ludzkich organizmów, wykluwające się z nich oślizgłe lovecraftowskie monstra zamieszkujące ciała swych nosicieli - no, to jest czad komando. Niestety, w trzecim tomie serii autora poniosło w rejony, na których zna się znacznie słabiej - przygodowe fantasy. No i wyszło znacznie słabiej…


+


Walka „esperowskich” jednostek wywiadu brytyjskiego i sowieckiego trwa nadal. Brytyjczycy podejrzewają, że w położonym na Uralu tajnym kompleksie badawczym w Perchorsku prowadzona jest hodowla wampirów wysyłanych przeciwko siłom Zachodu. Wysyłają swego agenta celem zbadania sytuacji. Ten zostaje rychło schwytany i  uwięziony w ośrodku. 

Na miejscu okazuje się, że prawda o Perchorsku jest  inna - na przełęczy zlokalizowana jest brama wiodąca do innego świata, do świata wampirów. Czasami przez nią przedostaje się na ziemską stronę jakiś potwór. Rosjanie wysłali już kilka misji badawczych, ale żadna z nich nie wróciła i z żadną nie ma kontaktu. Jako, że brak już ochotników do samobójczych wypraw, w kolejną wysłany zostaje angielski jeniec. 


Nekroskop Harry Keogh zasadniczo się już wycofał z wywiadowczego biznesu, odmawia kolejnym próbom włączenia go do służby, kiedy jednak dowiaduje się o zniknięciu bez śladu z swego syna, Harry’ego Juniora, kiedy przeprowadzone nadprzyrodzone śledztwo wskazuje, że ten trafił ….do świata wampirów, Harry wyrusza w ślad za agentem.


Na miejscu obaj panowie trafiają w sam środek  wojny. Wampiryczni lordowie łączą swe siły przeciwko tajemniczemu magowi, zwanemu Rezydentem, który utworzył w górskiej kotlinie niepodlegającą władzy wampirów enklawę. Anglicy dołączają do sił Rezydenta…


Tymczasem w kompleksie w Perchorsku nie dzieje się dobrze. Mający pieczę nad badaniami naukowiec zostaje zainfekowany wampiryzmem i próbuje uciec. Ryzyko rozniesienia zarazy zmusza władze ośrodka do podjęcia Ostatecznych Środków zabezpieczeń.


+


Trzeci tom „Nekroskopa” niesie ze sobą znaczącą zmianę. Nadal treścią opowieści są zimnowojenne zmagania wywiadów Zachodu i Wschodu, ale zamiast mrocznego horroru, który nadawał tej walce ton w pierwszych tomach, teraz  mamy do czynienia z dark fantasy. 


No i to jest zła wiadomość niestety. Przede wszystkim powieść jest praktycznie pozbawiona grozy, to mieszanka przygodowego fantasy z thrillerem szpiegowskim. I o ile to fantasy jeszcze nie jest najgorsze; tutaj przeciętnie bo przeciętnie, ale jakoś Lumley ciągnie historię, to mozolne poszukiwania rodziny prowadzone przez Keogha i przepychanki o to, kto jest ważniejszy wśród zarządzających Perchorskiem sowieckich agentów serdecznie nudzą.


Na dodatek, bez efektownych jump scare’ów ozdabiających wcześniejsze tomy, w „Źródle” wyraźniejsze stały się słabości prozy Lumleya - „kwadratowy” styl, nieciekawe postaci, brak naprawdę interesujących pomysłów fabularnych. Jedyny element gatunkowego horroru - wątek zarażonego naukowca, który pojawia się w końcowych fragmentach powieści, od razu poprawia emocje, jest efektowny i przerażający, z jednej strony pokazując, że w pomyśle tkwi jeszcze mnóstwo świeżej energii do wykorzystania, z drugiej tym bardziej budząc niezadowolenie mdławą fabułą „Źródła”.


„Nekroskop : Źródło” warto poznać głównie jako łącznik między znakomitymi pierwszymi tomami a równie dobrą częścią czwartą, jako samodzielna przygoda fantasy sprawdza się słabo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Graham Masterton - "Czarny Anioł" 5/10

Zaczyna się zgodnie z recepturą hitchcockowską, od trzęsienia ziemi. Scena brutalnego zamordowania całej rodziny jest jedną z mocniejszych j...