Godny polecenia zbiór opowiadań mniej w Polsce znanego autora klasycznych opowieści grozy. W tomie w zasadzie nie ma tekstów słabych; zasadnicza część to dobrze napisane, nieźle straszące ghost stories, kilka zaś to prawdziwe arcydzieła grozy. Benson pisze o duchach na poważnie, wprost, bez mrugania okiem czy innych zabaw konwencją. Wydobywa on z niesamowitych opowieści właściwą im grozę. Skrzypienie podłogi za drzwiami, powiew chłodnego powietrzna, tajemnicze stuknięcie - w realnym życiu wystarczy to by samotny człowiek w pustym domu poczuł strach. I dokładnie tak jest w opowiadaniach Bensona. Jego duchy to odbicie niegdysiejszych tragedii, które nawiedzają miejsce swojej śmierci. Tak jest z tumanem kurzu na drodze, przypominającym o śmiertelnym wypadku samochodowym ("Śmierć W Tumanach Kurzu"), z duchem zamordowanej przed laty dziewczyny ("Po Drugiej Stronie Drzwi"), pokutującymi za zbrodnie duchami morderców (""Przeklęty Dwór", "Ogrodnik...