Kolejny zbiór opowiadań Stephena Kinga, “Po Zachodzie Słońca” z 2008 roku, nie dorównał sławie legendarnej “Nocnej Zmianie” i w sumie dość szybko zatarł się w pamięci fanów; wpływ na to ma pewnie fakt, że prawie żadne opowiadanie ze zbioru nie zostało do tej pory przeniesione na ekrany kinowe (wyjątkowa sytuacja w przypadku Kinga), ale to, jak zawsze u tego autora, bardzo solidna lektura, z kilkoma prawdziwymi rodzynkami. + Najsmaczniejszym kąskiem jest w “N.” 10 !! - naprawdę Królewskie danie, połączenie “Muzyki Ericha Zanna” H.P. Lovecrafta z “Pająkiem” H.H. Ewersa. Coś wspaniałego. Pacjent z OCD (obsessive-compulsive disorder, niepotrzebnie tłumaczone jako ZOK - zaburzenie obsesyjno kompulsywne, termin OCD jest już powszechnie obecny jako termin medyczny w Polsce) trafia do lekarza i skarży się, że jego obsesja urodziła się na pewnym polu, na którym, słowami chorego, istnieje przejście do innego, złowrogiego uniwersum. Z tego obcego świata na Ziemię chcą przedostać się pot...