Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Victor Hugo Katedra Marii Panny W Paryżu V.S.O.P 10/10

Matkoicórko ! Ależ to dobra książka jest ! "Katedra Marii Panny W Paryżu", powszechnie znana jako "dzwonnik z Notre Dame" to opowieść absolutnie klasyczna, znana chyba wszystkim z różnych adaptacji filmowych, w tym powszechnie znanej disneyowskiej animacji. W skrócie zatem : Archidiakon katedry paryskiej, Klaudiusz Frollo zakochuje się bez pamięci w mającej zwyczaj tańczyć na ulicach Paryża Cygance Esmeraldzie. Pożąda jej do tego stopnia, że pewnego wieczora, z pomocą swego psio oddanego wychowanka, kalekiego dzwonnika katedralnego Quasimodo, próbuje porwać dziewczynę. Esmeralda zostaje w ostatniej chwili uratowana przez przystojnego kapitana straży Febusa, w którym to ona z kolei zakochuje się bez pamięci. Następnego dnia Esmeralda jako jedyna okazuje litość i podaje wodę uwięzionemu w pręgierzu Quasimodo. W tej chwili również dzwonnik zakochuje się w pięknej i dobrej dziewczynie. Tragiczny splot namiętności ludzkich jest już gotów do dramatycznego rozwiązani...

OLS 4/2016 7/10

Czas szybko płynie i pora już na kolejny, czwarty numer OkoLicy Strachu. Reklamowany jest on jako „wydanie specjalne”, na oko jednak wygląda podobnie do swych poprzedników – część literacka, ze sporym tym razem udziałem autorów obcych, wywiady i publicystyka. Zacznijmy od opowiadań. Na początek jest Piotr Kulpa i tekst z jego zbioru „Teoria Rzeczy”, ale jako że zbiór czytany i oceniany będzie odrębnie – dlatego lekturę rozpocząłem od opowiadania Roberta Shearmana. „ Do Diabła Z Tym Wszystkim” to świetny tekst (8/10). Opowieść o przyjaźni zawartej w piekle pomiędzy zmarłym urzędnikiem a przebywającym w tej samej piekielnej celi psem ...Hitlera przez większość czasu wydaje się zabawną humoreską, by końcowym, przerażającym twistem wgnieść czytelnika w fotel. Świetne. Mój ulubiony Guy N.Smith poradził sobie zaskakująco dobrze w „Pod Niebieskim Kocykiem” (7/10), wariacji na temat „Czarnego Kota”. Wiadomo, „kocie”opowiadania z reguły są dobre, GNS nic nie wydziwiał tylko z typ...

Łukasz Radecki - Nienasycony 4/10

Wiem, że okładka nie powinna w raporcie na temat książki mieć znaczenia, w końcu "don't judge a book by its cover", ale nie mogę nie zacząć od pochwały Dawida Bołdysa - jego okładka do "Nienasyconego" to kwintesencja pulp horroru spod znaku Phantom Press, podrasowana do potrzeb XXI wieku. Świetny wygląd zmienia niepozorną przecież książeczkę w swoisty gadżet, artefakt biblioteczny - wart eksponowania na półce wraz z gujsmitami sprzed lat. Jak tylko zobaczyłem ją w sieci, od razu wiedziałem, że muszę ją mieć. Za to zabawne i udane nawiązanie do przeszłości - duże brawa dla wydawcy. Sama powieść, niestety, nie jest aż tak udana... Fabułę książki rozpoczyna i kończy seria krwawych zbrodni dokonanych w Toruniu przez seryjnego mordercę o pseudonimie "Młociarz". Okazuje się, że masakra ma związek z prastarym słowiańskim demonem Neasitem. Neasit, zwany również Nienasyconym, to istota żywiąca się śmiercią i cierpieniem ludzkim. Kontr...

Sylwia Adamiak -Tajemnica Czarnej Róży 4/10

Jakby wziąć sagę "Zmierzch", serial "Pamiętniki Wampirów", wlać wiadro wody i wsypać worek cukru - to wyjdzie coś w rodzaju "Tajemnicy Czarnej Róży". O dziwo,  nie jest to nawet takie złe,  ujmuje słodyczą i naiwnością opowieści, z normalnie jednak rozumianym horrorem, czy nawet z normalnie rozumianą powieścią, nie ma to nic wspólnego. Do  Dacezville (miejsce stylizowane na riceańską Luizjanę, ale daty wydarzeń historycznych o do których odnosi się powieść - XIV wiek, nakazują uznać "Dacezville" za Francję;  tak naprawdę jednak jest to zdaje się mityczna Nibylandia Autorki) do swej babci przybywa nastoletnia Cornelia Ojnone. Wobec faktu, że jej rodzice pracują w Chicago (???) postanawia ona zamieszkać u babci na stałe. Na miejscu zaprzyjaźnia się z grupą miejscowej młodzieży. Nie układa jej się jedynie z tajemniczym i przystojnym Rico, który początkowo przyjmuje dziewczynę niechętnie. Lody stopnieją, gdy okaże się, że Cornelię łączy z chłopaki...

OLS 3/2016

Trzeci numer OkoLicy Strachu to stabilizacja dobrego poziomu poprzedników w części literackiej i coraz lepsza, konkretniejsza, publicystyka. Numer otwierają dwa opowiadania o współczesnych czarach,  Joanny Łańcuckiej "Włosy" i Aleksandry Zielińskiej "Igła W Oku Wielbłąda". Oba są udane, dobrze i mocno straszące, oba też jednak trochę cierpią na skutek nieudanych zakończeń. "Włosy" (7/10) to historia klątwy, jaką pewna czarownica rzuciła na współczesną młodą kobietę. Opowieść bardzo konkretnie straszy, jest bardzo creepy, przypominając nieco swym stylem horror japoński spod znaku Ju On i Ringu. Niestety kulminacja w domu wiedźmy traci drive i nastrój pierwotnej historii, skręcając w kierunku sielankowego finału, lekko inspirowanego "Dzieckiem Rosemary". "Igła W Oku Wielbłąda" (7/10) również traktuje o czarach, i klątwie, której wymiar jest jednak bardziej powszechny, obejmujący wszystkich mieszkańców pewnej wioski. Podobnie jak tekst...

Guy N. Smith Przyczajeni 8/10

Bardzo zaskakująca pozycja w dorobku Guy N. Smitha. Zamiast niechlujnego pulpowego horroru otrzymujemy elegancki, nieźle napisany thriller. Powieść zaczyna się podobne do "Lśnienia". Pracujący nad powieścią pisarz wraz z żoną i 9letnim synkiem wprowadza się do położonego na uboczu walijskiej wioski domostwa. Niestety w nowym miejscu nie żyje się im najlepiej. W otoczonym jesiennymi mgłami narastają lęki i obawy żony, syn prześladowany jest w szkole przez miejscowych chuliganów, walijscy wieśniacy nie kryją niechęci wobec przyjezdnych Anglików, strasząc ich opowieściami o ciążącej na posiadłości klątwie druidów. Kiedy w położonym niedaleko domu kamiennym kręgu druidów znalezione zostaje rozprute ciało ulubionego kota, kiedy chwilę potem na wzgórzu wybucha pożar a głuche telefony w środku nocy straszą rodzinę, żona z synem wyjeżdżają z posiadłości. Pozostałego mężczyznę wkrótce od cywilizacji odetnie nagły atak zimy, radiowe komunikaty doniosą o zbiegłym z więzienia morderc...